SKŁADNIKI( około 16 placuszków)
- 2 jajka
- szczypta soli
- 100 g mąki pszennej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru trzcinowego( może być zwykły)
- 1/4 szklanki soku ananasowego
- 150 g jogurtu naturalnego greckiego
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- ananasy z puszki pokrojone wg uznania (u mnie jakieś 8 plasterków)
- cukier puder do posypania
Białka oddzielamy od żółtek. W jednej misce ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywno. W drugiej natomiast łączymy pozostałe składniki za pomocą miksera, oprócz pokrojonych ananasów.
Do powstałej masy dodajemy ubite białka i mieszamy delikatnie szpatułką, żeby piana nie opadła, dodajemy pokrojone ananasy i również delikatnie łączymy z ciastem. Smażymy na niewielkiej ilości oliwy z obu stron, aż się przyrumienią. Podajemy z posypane cukrem pudrem.
Smacznego;)
Pyszne placuszki. Chetnie zjadlabym takie na sniadanie :)
OdpowiedzUsuńostatnio właśnie uśmiechał się do mnie ananas i myślałam właśnie o tego typu pankejkach :).
OdpowiedzUsuńjak pieknie wygladaja, tak lekko (;
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają1 Idealne na snaidanko!
OdpowiedzUsuńwyglądają smakowicie!!! sięgam po jednego... :)
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja. Uwielbiam rocuszy na wszelkie możliwe sposoby i chętnie je smażę. Z ananasem muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńNa takie śniadanie to ja się chętnie wproszę :D
OdpowiedzUsuńKocham placuszki, ale z ananasem jeszcze nie jadłam. Świetnie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ananasa, więc chętnie wypróbuję :) Najczęściej robię z brzoskwiniami!
OdpowiedzUsuńświetne połączenie:) uwielbiam ananasa:)
OdpowiedzUsuńooo ale mi narobiłaś ochoty na ananasa! lecę do sklepu :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na placuszki