Zawsze mnie ciekawił smak ciasta z dodatkiem majonezu. I jak się przekonałam nie ma on w ogóle wpływu na smak ciasta, ale na jego konsystencję, jest bardziej wilgotne. Jest również bardzo łatwe i szybkie w wykonaniu, co też jest jego atutem szczególnie, gdy mamy totalny brak czasu.
Przepis zaczerpnęłam z Ziołowego Zakątka.
SKŁADNIKI:
- 100 g mąki pszennej
- 30 g gorzkiego kakao
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/8 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 jajko
- 2 g pasty waniliowej ( zastąpiłam ekstraktem)
- 85 g majonezu
- 105 ml wody
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni, tortownicę ( użyłam o średnicy 20 cm) wykładamy papierem do pieczenia.
Mąkę, kakao, sodę i proszek do pieczenia przesiewamy i mieszamy ze sobą.
Jajka cukier i waniliową pastę ubijamy mikserem przez minutę na średniej prędkości. Zwiększamy prędkość i ubijamy jeszcze 5 minut, aż masa będzie jasna Zbieramy szpatułką masę ze ścianek, po czym ubijamy jeszcze 5 minut, aż masa stanie się ciągnąca.
Dodajemy następnie majonez i ubijamy chwilę, po czym dodajemy suche składniki i wodę w dwóch partiach, na przemian.
Przekładamy ciasto do tortownicy i wkładamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy około 10-20 minut, albo dłużej w zależności od piekarnika. Najlepiej sprawdzać za pomocą wykałaczki.
Smacznego:)