Jeszcze wczoraj robiłam te puchate i leciutkie bułeczki, które Liska mianowała swoimi ulubionymi, wcale jej się nie dziwie, bo są znakomite. Chyba to będzie jedyne pieczywo białe na jakie skusze się częściej;)
SKŁADNIKI( 9-12 bułek, u mnie 7 dużych):
- 400 g mąki pszennej
- 90 g gotowanych ziemniaków, rozgniecionych
- 20 g świeżych drożdży lub 7 g instant( w oryginale 1 łyżeczka)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 płaska łyżka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 250 ml wody pozostałej po gotowaniu ziemniaków
- 1 jajko
- ulubione dodatki, np. tymianek i słodka papryka
Drożdże rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody, następnie dodajemy do pozostałych składników i zagniatamy dość luźne ciasto.
Przekładamy je do miski wysmarowanej oliwą i odstawiamy pod przykryciem do wyrastania na około godzinę. Wyrośnięte ciasto dzielimy na równe kawałki, z każdego formujemy bułeczkę i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Delikatnie smarujemy oliwą i odstawiamy na około 40 minut do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik nastawiamy na 200 stopni.
Bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy ulubionymi dodatkami ( u mnie suszony tymianek i słodka papryka w proszku). Na dno piekarnika wsypujemy 1/2 szklanki kostek lodu.
Wstawiamy bułki i pieczemy około 20-30 minut, aż będą rumiane.
Smacznego;)
Wyglądaja fantastycznie! Zrobienie ich też z tego co piszesz, jest dość łatwe;) Zapisane do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńJa nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam jasne pieczywo... jak spojrzałam na pierwsze zdjęcie to nabrałam ochoty ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają! Na pewno skusiłabym się na jedną, chociaż prawie nie jem białego pieczywa :-)
OdpowiedzUsuńtakie lekki i puszyste, a na bazie ziemniaków?
OdpowiedzUsuńniebywały efekt!
Mmmm, ale wyrośnięte. Pycha.
OdpowiedzUsuńojjj smakowite bułeczki, na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten dodatek ziemniaków :) Przyznam, że ja lubię pszenne pieczywo, ale tylko domowe :)
OdpowiedzUsuńświerze bułeczki , mmm pycha ! <3
OdpowiedzUsuńMoże masz ochotę się poobserwować ? :*
http://dont--stop--believin.blogspot.com/
co prawda nie jadam białego pieczywa, ale... te bułeczki wyglądają tak puszyście, że chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńale zgrabne. i takie puszyste, super
OdpowiedzUsuńdawno bułeczek nie robiłam :) a Twoje takie puchate, pozdrawiam Zamościanko-Lubliniankę :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują te bułeczki! Aż zgłodniałam, ide do kuchni...:)
OdpowiedzUsuń