sobota, 31 marca 2012

Biały chleb na zakwasie

Udało się! Mój pierwszy zakwas wyszedł, a chlebek na nim rósł jak szalony. Cieszę się jak dziecko i oglądam go ze wszystkich stron, nie mogąc się napatrzeć. Ma piękny zapach, chrupiącą i grubą skórkę i smak jakiego nigdy wcześniej nie miałam okazji zasmakować. Sklepowe chleby nie są jego warte, drożdżowe natomiast nie mają tego specyficznego kwaskowatego smaku i zapachu przede wszystkim.
Najbardziej chyba fascynuje mnie jego rustykalny wygląd, a to cenię we wszelkich wypiekach. Nierówno wypieczony, gdzieś się pojawia pęknięcie na górze wysypanej nierównomiernie mąką, miejscami jest za mocno przyrumieniony, taki domowy...
Podziękowania oczywiście dla Liski za tak zrozumiałą instrukcję na zakwas i przepis na ten chlebek.




SKŁADNIKI:
  • 500 g mąki pszennej ( użyłam typ 650)
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 300 g wody
  • 8 g świeżych drożdży
  • 150 g aktywnego zakwasu żytniego.
Wszystkie składniki łączymy, aż powstanie jednolite i gęste ciasto. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na 2h.  
Po tym czasie przekładamy ciasto do keksówki o pojemności 1 kg ( u mnie 11 x 22 cm)
Spryskujemy oliwą lub olejem i oprószamy mąką. Odstawiamy do wyrośnięcia na 45-60 minut. 
Piekarnik nagrzewamy do 210 stopni i pieczemy bochenek około 40 minut, aż będzie dobrze wypieczony i rumiany.

Smacznego;)







22 komentarze:

  1. cudny chlebek i piekne zdjecia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie Ci wyszedł.
    PS. Warto usunąć weryfikację obrazkową bo wnerwia.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mhh...wgryzłabym się w taką chrupiącą skórkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mrrr aż pachnie ze zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje!Chlebek cudny, piękny i napewno pyszny! Wiem o czym piszesz, uczucie cudne z samodzielnie upeiczonego chleba ! Ja już nie kupuję odkąd zaczęłam piec, co tydzień w sobotę piekę po 4 chleby - 2 orkiszowe siedzą właśnie w piekarniku;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) ja też już prawie nie kupuję pieczywa, a teraz jak już mam zakwas to będę często piekła;)

      Usuń
  6. Twój blog dotyczy głównie wypieków, a ja w tej działce nie czuję się najlepiej;-) Ale wszystko bardzo pięknie prezentujesz. Chyba przemyślę ponownie zakup piekarnika do chleba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje! Chleb na zakwasie nie ma sobie rownych.
    Cudowne, klimatyczne zdjecia.

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda pysznie:] dodaje Cię do obserwowanych:]
    pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie też:]http://wnibylandi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. :) Piekny chlebek :) Jak ślicznie wyrośnięty :) Chyba wygrzebie zakwas z lodówki

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny chlebuś Ci się upiekła. Kochana to juz przepadłaś:) podobnie jak wiele z nas, domowych piekarek. Ja już od prawie 2 lat nie kupuję pieczywa w sklepie i podobnie jak Ty zakochałąm się w zakwasowcach:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję wszystkim;) Aż miło się czyta te miłe słowa;)

    OdpowiedzUsuń
  12. gratuluję zakwasu i pięknego chlebka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chleb na zakwasie to nie lada wyzwanie. Fajne zdjęcia, tylko troche ciemne...

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały bochen! I jak pięknie musi pachnieć:)

    OdpowiedzUsuń
  15. jest cudowny! gratuluję debiutu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest coś niesamowitego w domowym pieczywie, szczególnie na zakwasie. Ten zapach, smak i cudny rustykalny, nieprzewidywalny wygląd :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo klimatyczne wypieki, a zdjęcia jeszcze bardziej klimatyczne!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń