Ostatnio jestem ciągle zdenerwowana, robię wszystko za bardzo chaotycznie, nawet na kuchnię to się przełożyło. A to o czymś zapomnę albo za długo gotuję, zdarza się też, że za krótko, po prostu roztrzepana jestem. To tyle o moich małych problemach, a teraz o pancakes.
Aż dziwne, że nigdy wcześniej ich nie robiłam. Długo czekały na swoją kolej, ale warto było, bo są pyszne. Czasami za bardzo kombinuję i nie doceniam klasyki i prostoty.
Skorzystałam z przepisu Nigelli, bo jakoś ufam jej przepisom jeżeli chodzi słodkości.
SKŁADNIKI( jakieś 4 porcje):
- 225 g mąki pszennej
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cukru
- 2 duże jajka
- 30 g masła stopionego
- 300 ml mleka
- masło do smażenia
Do jednej miski wsypujemy mąkę, proszek, sól i cukier. Następnie dodajemy roztrzepane jajka, mleko oraz stopione masło. Mieszamy całość, aż uzyskamy lejące się ciasto o jednolitej konsystencji. Możemy zostawić 20 minut, przed smażeniem, ale nie koniecznie.
Smażymy pancakes na rozgrzanym maśle, przewracając, gdy pojawią się na powierzchni pęcherzyki powietrza i dosmażamy jeszcze co najwyżej minutę.
Podajemy na ciepło z ulubionymi dodatkami.
Smacznego:)
Źródło:
Wspaniałe i ajk pysznie podane! U mnie schodzą w ilościach... nie do przeliczenia! Bardzo apetyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie
OdpowiedzUsuńzawiesiłam się na pierwszym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńtoz to porzadna gora nalsniczkow. Przepysznie wygladaja zwlaszcza z tym syropem :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne...świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
wygladaja cudnie :) Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńNa maśle się nie powinno smażyć, to podstawa. Na jednej stronie smaży się jakieś 2 min.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, że na maśle. Ale co kto lubi, ja robię tak, ale też nie powiem, że na innym tłuszczu nie można.
UsuńJeżeli chodzi o to drugie, to nie siedzę z zegarkiem na ręku, gdy smażę. Po za tym jest napisane, że około.