A tutaj mój Michał w akcji:)
Składniki:
- Ciasto na faworki
- 1 litr oleju
- cukier puder
- dowolny dżem lub konfitura
Z gotowego, rozwałkowanego już ciasta przygotowanego według tego przepisu wycinamy kółka w trzech rozmiarach, tak żeby było ich w równej ilości. Następnie nacinamy wg jednego ze sposobów:
1. Nacinamy kółka na brzegach (około 0,5- 1 cm mają mieć nacięcia, to będzie zależało od rozmiarów kółek)
2. Wycinamy w kółkach trójkątne fragmenty na brzegach tak żeby powstały takie ząbki.
Gdy już wszystkie ponacinamy układamy je jedno kółko na drugim zaczynając od największego do najmniejszego. Dociskamy środek każdego kwiatka, żeby się nie rozkleiły podczas smażenia.
Rozgrzewamy w dużym garnku około litra oleju i gdy osiągnie temperaturę 180 stopni wkładamy po 2-3 róże górą do dołu i smażymy z każdej strony około 30 sekund, aż się przyrumienią. Układamy je na papierowych ręcznikach, żeby się pozbyć nadmiaru oleju. Gotowe kwiaty ozdabiamy konfiturą nakładając w środek każdej i posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego;)
piękne! pochwały się należą :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne róże :) Dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuńPiękna sprawa...jak przyjemnie musi się jeść takie rarytasy:))
OdpowiedzUsuńwyglądają rewelacyjnie, tylko gratulować :)
OdpowiedzUsuńNigdy takich róż nie jadłam, pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWyglądają naprawdę przepysznie! Wielkie gratulacje dla Kucharza i... Fotografa :) Pzdr Aniado (Lepszy Smak)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim;) Także w imieniu Michała;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńale śliczne :)
OdpowiedzUsuńpiękne różyczki :)))
OdpowiedzUsuńidealne :)
OdpowiedzUsuń