Mam ostatnio dość duże opóźnienie z wstawianiem postów i jeszcze do tego nie miałam przez ostatnie 5 dni dostępu do internetu. Postaram się wszystko nadrobić i od dzisiaj wstawiać przepisy bardziej regularnie. Oczywiście nic nie obiecuję, bo ostatnio sytuacji losowych mi nie brakuje :)
Krem czekoladowo-orzechowy robiłam już jakieś 2 tygodnie temu, ale z racji mojego opóźnienia pojawia się dopiero dzisiaj. Wyszedł calkiem smaczny, ale przez nieuwagę dałam gorzką czekoladę zamiast mlecznej. W smaku jest mniej słodki i jeżeli mają go jeść dzieci to lepiej użyjcie mlecznej czekolady:)
Przepis znalazłam w październikowym magazynie "Kuchnia".
SKŁADNIKI:
- 350 g czekolady mlecznej ( przypadkowo użyłam gorzkiej)
- 160 g orzechów laskowych, uprażonych i obranych ze skórki
- 2-3 łyżki sklarowanego masła
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka gorzkiego kakao
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, ostawiamy do przestudzenia. Orzechy laskowe miksujemy, aż powstanie gładka, wilgotna masa, czyli prawie masło orzechowe.
Orzechy mieszamy z czekoladą i sklarowanym masłem. Dodajemy resztę składników i miksujemy minutę, dwie. Gotowy krem przechowujemy zamknięty w słoiczku. W przepisie każą nam trzymać krem w lodówce, ale uważam, że później jest za twardy. Fajnie smakuje z miękkim pieczywem, tostem lub brioszką, ale z czekoladowym chlebkiem też ciekawie. Na zdjęciach podałam z czekoladowym tartine bread (klik).
Smacznego :)
Moim zdaniem cukier już tu nie potrzebny bo czekolada jest słodka, ale krem na pewno jest smaczny :D
OdpowiedzUsuńW moim przypadku, gdy zamiast mlecznej użyłam gorzką czekoladę to cukier był bardzo przydatny :) przy mlecznej może faktycznie jest zbędny :)
UsuńBoski... Czekolada i orzechy - to zawsze smakuje genialnie ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń