Malin na moich krzaczkach było bardzo dużo w tym roku. Codziennie były nowe i nie nadążałam ze zbieraniem. Jeszcze większy byłby problem z ich zjedzeniem więc część poszła na przetwory.
Dżem ten jest dość słodki, o konsystencji galaretki, bo dość długo się smażył.
Jest to najprostsza wersja dżemu malinowego i prawdopodobnie każdy robi go podobnie tylko w innych proporcjach, ale przepis podam;)
SKŁADNIKI:
- 700 g malin
- 500 g cukru
Maliny płuczemy i wkładamy do garnka, zasypujemy je cukrem i odstawiamy na godzinkę żeby puściły soki.
Następnie zagotowujemy i gotujemy na wolnym ogniu, aż zaczną gęstnieć, może to potrwać 1-2 godziny, lub dłużej. Przekładamy gotowy dżem do słoików wyparzonych wrzątkiem, zakręcamy szczelnie i opcjonalnie pasteryzujemy. Odkładamy do wystygnięcia do góry dnem.
Smacznego;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz