Kolejne pierniczki jakie robiłam są ciemniejsze od poprzednich, idealnie nadają się do zrobienia domku albo choinek. Przepis na nie znalazłam w grudniowej "Kuchni".
SKŁADNIKI:
- 140 g cukru pudru
- 60 g masła
- 90 g miodu gryczanego(zastąpiłam innym)
- 2 łyżeczki przypraw korzennych
- 400 g mąki pszennej (typ 650)
- 1,5 łyżki kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
Cukier puder, masło, miód, jajka i przyprawy wkładamy do metalowej miski. Ustawiamy na garnku z gotującą się wodą. podgrzewamy mieszając, tak aby masa się nie ścięła( temperatura nie powinna przekraczać 50 stopni). Zdejmujemy z palnika, studzimy lekko. W drugiej misce mieszamy mąkę, kakao i sodę. Dodajemy 3/4 mieszanki do ciepłej masy i mieszamy, następnie dodajemy resztę i wyrabiamy ciasto.
Zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na dobę do lodówki.
Piekarnik nastawiamy na 175 stopni.
Rozwałkowujemy ciasto na oprószonym mąką blacie na grubość 2-3 mm. Wycinamy dowolne kształty i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 12-15 minut.
Smacznego;)
znowu takie pyszności! :) Oh.. ale mi smaka robisz :)
OdpowiedzUsuń