Robienie piernikowych ozdóbek jest bardzo wciągające, w tym roku zrobiłam masę pierniczków, choinki i domek, który pojawi się niebawem na blogu, a w tym momencie mam już masę pomysłów na rok kolejny.
Choinki wbrew pozorom byłych z tego wszystkiego najłatwiejsze do wykonania i najmniej pracochłonne, już zdobienie pierniczków zajęło mi o wiele więcej, a do domku to nie ma co porównywać.
Życzę wszystkim tu zaglądającym wesołych i zarazem spokojnych świąt Bożego Narodzenia;)
SKŁADNIKI:
- pierniczki w kształcie gwiazdek różnej wielkości z tego przepisu (po dwie z każdej wielkości na jedną choinkę)
- pierniczki w kształcie malutkich gwiazdeczek z tego przepisu ( 1 sztuka na jedną choinkę)
- białko + cukier puder
Najpierw robimy lukier: łączymy białko z cukrem pudrem, aż powstanie bardzo gęsta masa, dodajemy cukier puder stopniowo, bo to zależy od wielkości białka.
Układamy po kolei: pierniczek, spory kleks lukru, pierniczek.. itd., na koniec przyklejamy jasny pierniczek, przytrzymując go delikatnie, żeby trochę lukier zastygł i gwiazdka się trzymała.
Przechowywałam na początku w zamknięte w pojemniku, ale lepiej zostawić je na zewnątrz, bo są bardziej stabilne. Moje się zaczęły kruszyć w niektórych miejscach i mięknąć, a lepszy efekt jest, gdy są twarde.
Smacznego;) (ale dopiero po Świętach, niech sobie trochę postoją)
rewelacyjny pomysł!!! pięknie by wyglądały na świątecznym stole
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
ANGELiko, mam nadzieję, ze spokój Bożego Narodzenia był Twoim udziałem:) Radości płynącej z tego pięknego święta na dłużej....!
OdpowiedzUsuńDziękuję za świąteczne spotkanie w mojej kuchni:)