czwartek, 5 lipca 2012

Bułki na piwie i kilka słów o mojej przerwie...

Już zasuszyłam zakwas, wszystkie foremki poskładałam i przygotowuję się do okresu bez jakiegokolwiek pieczenia...
Jestem zmuszona zrobić sobie przerwę na 2 miesiące od bloga. Wyjeżdżam  i nie będę miała dostępu do internetu, jak przyjadę postaram się wszystko nadrobić.
Oto moje ostatnie pożegnalne bułeczki, bardzo smaczne. Piwa nie czuć w nich wcale, chociaż  mają swój specyficzny smak.
Przepis zaczerpnęłam od Doroty.



SKŁADNIKI ( 15-20 małych bułeczek, u mnie 10 dużych):

  • 750 g mąki pszennej chlebowej ( użyłam typ 650)
  • 250 ml jasnego piwa
  • 125 ml ciepłej wody
  • 25 g świeżych drożdży
  • 50 g roztopionego masła
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka cukru
na wierzch:
  • jajko roztrzepane z jedną łyżką mleka
  • dowolne ziarna do posypania
Najpierw robimy rozczyn z wody, cukru, drożdży i 2 łyżek mąki. Odstawiamy na 10-15 minut.
Następnie dodajemy do aktywnego już rozczynu piwo, roztopione masło, mąkę z solą i wyrabiamy ręcznie. Ciasto ma być elastyczne i miękkie. Odstawiamy do podwojenia objętości na około godzinę. Po tym czasie formujemy w dłoni okrągłe bułeczki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na 30 minut do napuszenia. 
Piekarnik nastawiamy na 200 stopni. Bułeczki smarujemy jajkiem z mlekiem i obsypujemy ziarnami. 
Pieczemy w nagrzanym piekarniku 20-25 minut, aż będą złote. Studzimy na kratce.

Smacznego;)



11 komentarzy:

  1. Bardzo lubię bułeczki na piwie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne bułeczki i zdjęcia :) Coś jakoś nie widzę entuzjazmu w tym wpisie... Mimo wszystko udanego wyjazdu i wracaj bezpiecznie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam pieczywo na piwie - bułki muszą być świetne!
    i jakie zgrabne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieczywa na piwie jeszcze nie próbowałam ale chyba się skuszę gdy przyjdzie odpowiednia pora :) Zdjęcia cudne, w moim klimacie.
    To w dzisiejszych czasach są jeszcze miejsca bez dostępu do internetu? ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      W sumie to bardziej bez laptopa, a co za tym idzie bez internetu.
      Teraz już niby mam wszystko ale jakoś ciężko się zebrać do powrotu na bloga ;)

      Usuń
  5. Domowe pieczywo jest najlepsze... jeszcze ciepłe. Pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wracaj szybko do nas :)

    dziekujemy za cudowne pozegnanie bulkami!
    buzka ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialnie wyglądają te bułeczki! Uwielbiam domowe pieczywo:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe te bułeczki:)
    Mimo, że Ciebie nie ma ja regularnie zaglądam i przeglądam stare wpisy, bo dość niedawno Cię "odkryłam" :)
    Pozdrawiam, a ja wrócisz wpadnij do mnie się przywitać: http://calamadalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wracaj cała i zdrowa :)
    A bułeczki na piwie znam, trochę inne, ale mi smakują. I faktycznie piwo nadaje wypiekom ciekawego smaku, ale niekoniecznie do odgadnięcia, że to piwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrócić wróciłam tylko do blogowania ciężko mi się zebrać, ale mam już pewne plany na jutro więc może coś z tego będzie;)

      Usuń