Nie wiem czy wiecie, ale ciągle zmieniam mieszkania, a od października nawet miasto. Jakość moich zdjęć zależy bardzo od miejsca w którym mieszkam aktualnie, więc wybaczcie za dzisiejsze. Od niedawna także oprócz studiów zaczęłam nową pracę i cierpię na brak czasu. Absolutnie mi to nie przeszkadza, ponieważ pracuję w cudowym miejscu i robię to co kocham. Piekę ciasta, pieczywo, robię desery oraz wiele innych ciekawych rzeczy w warszawskiej restauracji DOM. Będąc w Warszawie koniecznie tam zajrzycie na lunch lub na coś pysznego z karty zmieniającej się co miesiąc. I nie pisze tego ze względu na to, że tam pracuję i chcę zareklamować miejsce. Pisze z czystej sympatii jaką darzę DOM, ponieważ zanim tam zaczęłam pracować już uwielbiałam to miejsce na kulinarnej mapie Warszawy.
Wracając do tematu posta. Ten hummus jest tak pyszny, że muszę o nim napisać bez względu na wszystko. Kiedyś już umieściłam na blogu przepis na klasyczny hummus, ale ten dzisiejszy wygrał. Opierałam się na recepturze z książki "Moja kuchnia w Paryżu" Davida Lebovitza. Zawiera on dużą ilość pasty tahini, co jest kluczowa sprawą w pysznym hummusie.
PS. Wszystkiego dobrego w nowym roku kochani czytelnicy! :)
SKŁADNIKI:
- 350 g ugotowanej ciecierzycy (gotujemy tak jak w tym przepisie, gotowa ciecierzyca powinna mieć kremową konsystencję w środku)
- 1/3 szklanki wody po gotowaniu ciecierzycy
- 120 g pasty tahini
- 4 łyżeczki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- 2 ząbki czosnku, obrane
- 1 łyżeczka soli morskiej
- uprażone pestki dyni
- słodka papryka w proszku
- olej rzepakowy tłoczony na zimno (lub inny olej tłoczony na zimno dobrej jakości)
Ciecierzycę, wodę, tahini, sok z cytryny, czosnek oraz sól miksujemy za pomocą blendera na gładką pastę. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy solą, następnie przekładamy do miski. Gotowy hummus skrapiamy olejem rzepakowym i posypujemy wierzch uprażonymi pestkami dyni oraz słodką papryką w proszku. Podajemy z domowym pieczywem lub/i z chrupiącymi warzywami np. marchewką pokrojoną w słupki.
Smacznego ! :)
Źródło:
te pestki dyni to świetny dodatek!
OdpowiedzUsuńTo prawda! :)
Usuńidealnie!
OdpowiedzUsuń