Ostatnio coraz więcej się dzieje w moim życiu, aż czasami zapominam żeby zaglądać tutaj i pisać.
Po pierwsze angażuję się jeszcze bardziej w Slow Food Lubelskie, dużo gotuje i fotografuję. Też moje bochenki ujrzały światło dzienne i piekę je dla Zielonego Talerzyka w Lublinie. Nawet nie wyobrażacie sobie ile radości mi sprawia pieczenie dla innych. Cieszą mnie niezmiernie wszelkie pochwały na temat mojego chleba, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.
Wiem też, że chce wprowadzić zmiany w moim blogu. Zacznę od zwiększenia formatu wstawianych przeze mnie zdjęć. Jak sądzicie, takie mogą być, czy jednak mniejsze były lepsze ?
Konfiturę z gruszek i imbiru robiłam już nie raz, pyszne połączenie moim zdaniem. Tą robiłam jeszcze w grudniu, ale dopiero teraz doczekała się sesji fotograficznej i swojego wpisu. Wypróbujcie jeżeli jeszcze nie próbowaliście takiego połączenia. Naprawdę warto ! :)
- 3 kg mocno dojrzałych gruszek
- 300 g cukru
- kawałek świeżego imbiru (ok 5 cm długości)
Gruszki obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę. Wkładamy je do dużego garnka, zasypujemy cukrem. Imbir obieramy i ścieramy drobno na tarce, dodajemy do gruszek.
Podgrzewamy całość na wolnym ogniu, gotujemy około 1-2 godziny. Czas najlepiej samemu kontrolować w zależności od tego jak mocno rozgotowane owoce lubicie. Ja lubię jak są miękkie, ale zachowują swoją formę.
Gorącą konfiturę przelewamy do wyparzonych słoików, zakręcamy. Ewentualnie pasteryzujemy.
Smacznego :)
oj musi być smakowite ! :)
OdpowiedzUsuń