Chociaż nie jestem wegetarianką to niekiedy mam po prostu ochotę na takie danie bez mięsa, czysto wegetariańskie. W ogóle mam czasami taki tydzień, że nawet ochoty na mięso nie mam, a jak już to jestem bardzo wybredna.
Do stworzenia takich burgerów z ciecierzycy zainspirowała mnie Sophie Dahl w swojej książce "Na każdą Porę", a także produkty jakie kupiłam na Eko Bazarze Regionalnym w Lublinie.
Na dolę macie zdjęcie z niektórymi produktami z bazarku, choć to i tak nie wszystkie. Kupiłam jarmuż, w końcu ! I to w dwóch odmianach: fioletowy i zielony. Jogurt taki prawdziwy, robiony domowym sposobem dostałam w prezencie i wykorzystałam własnie na dressing do burgerów.
I jeszcze wiele innych produktów... ale to przy następnej okazji wam opowiem:)
Teraz powróćmy do moich burgerów podanych na domowej bułce lekko przyrumienionej, małym liściem jarmużu, plastrem sera oraz polane kwaśnym dressingiem na bazie jogurtu. :)
Ten fioletowy... :) |
SKŁADNIKI (około 4 porcje):
burgery:
- 2 łyżki oliwy
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 4 male liście jarmużu (użyłam fioletowego)
- 500 g ciecierzycy, namoczonej dzień wcześniej i ugotowanej
- 2 lyżeczki mielonego kminu
- 2 łyżeczki mielonej kolendry
- garstka posiekanej, świeżej natki pietruszki
- 3 łyżki mąki pszennej + trochę do obtoczenia
- sól i pieprz
dressing:
- 150 ml jogurtu naturalnego
- skórka otarta z połowy cytryny i sok z wyciśnięty również z połowy
- garstka posiekanej natki pietruszki
- sól i pieprz
dodatkowo: bułki np. z tego przepisu, małe liście jarmużu, plasterki sera żółtego (pomidor też by tu pasował)
Cebulę i czosnek obieramy i drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy cebule i czosnek, aż zmiękną trochę. W tym czasie siekamy jarmuż drobno i dorzucamy do podsmażonej cebuli z czosnkiem. Smażymy około 5 minut ciągle mieszając i zdejmujemy z ognia, odstawiamy.
Podsmażone warzywa oraz resztę składników na burgery miksujemy za pomocą blendera, nie za długo.
Formujemy z powstałej masy burgery, obtaczamy w mące. Rozgrzewamy ponownie oliwę na patelni, wkładamy gotowe burgery i smażymy kilka minut z każdej strony.
W tym czasie robimy dressing, mieszając wszystkie składniki. Doprawiamy solą i pieprzem.
Bułki kładziemy przekrojoną częścią na suchej patelni i smażymy chwilę, aż będą rumiane i chrupiące.
Burgery podajemy z chrupiącą bułką, jarmużem, serem i polane dressingiem jogurtowym. Albo z czym tam lubicie.
Smacznego :)
Jakie zdrowe i pyszne burgery :) Domowy fast food jest najlepszy, a ten wege to już cudo. Zachwycam się wszelkimi kombinacjami warzywno-strączkowymi. :)
OdpowiedzUsuńWygląda zacnie! :)
OdpowiedzUsuń